Pracodawcy stawiają na elastyczny model pracy by przyciągnąć najlepszych

23 września 2016

Mikomax Smart Office, ABSL i Variazioni podsumowują pierwszy etap projektu badawczego poświęconego smart workingowi.

Centra usług działające w Polsce są otwarte na wprowadzenie smart wokingu, czyli modelu zarządzania, w którym główny nacisk kładzie się na efekty pracy, a nie ilość godzin spędzonych za biurkiem. Taki wniosek płynie z pierwszej części badania prowadzonego przez Mikomax Smart Office i ABSL, zrealizowanego na podstawie ankiety opracowanej przez firmę doradczą Variazioni. Jak pokazują wyniki ankiet przeprowadzonych wśród pracodawców, zainteresowani wdrożeniem takiego systemu są pracownicy na wszystkich poziomach organizacji, w szczególności kadra menedżerska, czyli osoby o dużej decyzyjności, mające realny wpływ na organizację pracy w danej firmie. Główną motywacją do zmian jest nie tylko zwiększenie produktywności, ale także budowanie marki pracodawcy. Smart working postrzegany jest bowiem jako atut, który może przyciągać do firmy wartościowych pracowników.

Uczestnicy projektu badawczego Mikomax Smart Office i ABSL wykazują dużą gotowość do wprowadzenia smart workingu we wszystkich czterech obszarach analizowanych w ankiecie przygotowanej przez firmę doradczą Variazioni. Są to polityka wewnętrzna firmy, przywództwo, technologia i aranżacja przestrzeni biurowej. Co istotne, ankietowane firmy wykazują wysoki poziom zaufania do pracowników. To kluczowe dla zastosowania bardziej elastycznego modelu pracy.

 - Smart working bazuje na założeniu, że ważne są efekty, jakie przynosi nasza praca i to one, a nie ilość godzin spędzonych przy biurku powinny być miernikiem efektywności. Pociąga to za sobą większą elastyczność jeśli chodzi o godziny i miejsce wykonywania obowiązków. Aby pracować efektywnie nie musimy, a czasem nawet nie powinniśmy spędzać wielu godzin przy jednym stanowisku pracy. W niektórych sytuacjach naszą kreatywność lepiej pobudzi wygodna sofa w strefie relaksu, szybkie spotkanie na stojąco lub wykonanie zleconych obowiązków w zupełnie innym miejscu, poza firmą. Jednak taki model pracy wymaga zaufania wobec pracowników i zapewnienia im większej swobody w organizowaniu swojego czasu poświęcanego na realizację zadań - komentuje Zuzanna Mikołajczyk, Członek Zarządu Mikomax Smart Office oraz inicjatorka projektu badawczego Smart Working Guidebook for modern service centers in Poland.

Pierwsza faza badania pokazała, że zainteresowani smart workingiem są zarówno pracownicy, jak i pracodawcy. Co ciekawe, najbardziej otwarci na zmiany w modelu pracy są menedżerowie wysokiego szczebla. To dobra wiadomość, ponieważ jest to grupa o wysokiej decyzyjności, mająca bezpośredni wpływ na zmiany dokonywane wewnątrz organizacji.

- Badanie sytuacji wyjściowej to kluczowy element wdrażania zmian w organizacji pracy. Pozwala ono na prawidłowe rozpoznanie potrzeb danej firmy i dzięki temu stworzenie rozwiązań dopasowanych do jej specyfiki. Ważne jest, by tworząc taką diagnozę nie koncentrować się wyłącznie na aspektach związanych z infrastrukturą czy kwestiami formalnymi. Równie ważny jest czynnik ludzki, i to na każdym poziomie organizacji. Wdrożenie smart workingu nie będzie bowiem możliwe bez współpracy pomiędzy zespołem a kadrą zarządzającą – tłumaczy Arianna Visentini, CEO Variazioni.

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.