Prace remontowe potrwają półtora roku, a magistrat ogłasza już trzeci przetarg na wybór generalnego wykonawcy. Do pierwszego żadna firma się nie zgłosiła więc postępowanie zostało unieważnione. Do drugiego wpłynęła tylko jedna oferta. Niby więc wybór był prosty, ale cenowa oferta zdecydowanie przekraczała możliwości finansowe zamawiającego.
Do trzech razy sztuka? Władze Poznania wychodzą z takiego założenia i zmieniły zapisy przetargowe, łagodząc wymagania stawiane potencjalnym wykonawcom. Prace muszą być jednak zrealizowane w jednym etapie.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.