Alexandre Huyghe, Revive: Budujemy społeczność

27 października 2020

Z Alexandrem Huyghem, dyrektorem generalnym belgijskiej firmy deweloperskiej Revive rozmawia Mieczysław T. Starkowski.

Mieczysław T. Starkowski: Panie dyrektorze, ponad dwa lata temu Pana firma oznajmiła, że zamierza zrewitalizować byłą Stocznię Cesarską w Gdańsku. Czy zechciałby Pan opowiedzieć o działalności Revive?

Alexandre Huyghe: Firma Revive specjalizuje się w rewitalizacji byłych obiektów przemysłowych, często bardzo zanieczyszczonych, właśnie z powodu ich poprzednich funkcji.  Skupiamy się na inwestycjach zlokalizowanych na terenach miejskich przede wszystkim dlatego, że stymulujemy zrównoważony rozwój. Takie miejsca są przeważnie świetnie zlokalizowane, w bliskim sąsiedztwie już istniejących ośrodków biurowych, handlowych oraz publicznych. Była Stocznia Cesarska w Gdańsku jest znakomitym przykładem. Lokalizacja stwarza ogromne możliwości dalszego rozwoju miasta, a biorąc pod uwagę jej dziedzictwo, można powiedzieć, że jest surowym polskim diamentem.

Jak Pan już wspomniał, projekt zwany Stocznia Cesarska odpowiada jednej z głównych Waszych specjalizacji, jaką jest rewitalizacja starych budynków. Jakie są doświadczenia Pana firmy w tej dziedzinie?

Firma Revive została założona jedenaście lat temu w Belgii, gęsto zaludnionym kraju, gdzie tereny zielone znikają w niesamowicie szybkim tempie. Nasze miasta charakteryzowały się licznymi opuszczonymi starymi terenami przemysłowymi. Często były one bardzo zanieczyszczone.

Obecnie Revive ma już na koncie 25 takich projektów. Wszystkie są zlokalizowane w centrach miast. Łącznie obejmują one 800 tysięcy metrów kwadratowych, co równa się powierzchni 125 boisk piłkarskich. W wielu tych miejscach znajdują się bardzo wartościowe budynki historyczne. Bogata historia miejsc, które przekształcamy, pozwala nam tworzyć tereny, które pokazują swój charakter. Między innymi nasza siedziba w Gandawie jest zlokalizowana w starych przemysłowych pomieszczeniach, w których kiedyś produkowane były oleje silnikowe. Pobliskie byłe przędzalnie przekształciliśmy w ośrodek mieszczący młode prężne firmy zajmujące się technologiami związanymi ze zmianami klimatu i smart cities. Wspaniale jest móc obserwować, jak budynki mające tak bogatą historię mogą się zmieniać w tak radykalny sposób.

Jaki jest harmonogram budowy Stocznia Cesarskiej?

W lipcu tego roku dokonaliśmy oficjalnego ponownego otwarcia budynku byłej dyrekcji, oferując powierzchnię biurową w tym historycznym obiekcie. Został on poddany rewitalizacji przy zachowaniu jego historycznych wartości. Obecnie odnawiamy były budynek straży pożarnej, który będzie pełnił funkcje reprezentacyjne. Później powstaną pierwsze budynki mieszkalne. Będzie to oznaczać przekształcenie tego terenu w rejon o zróżnicowanych funkcjach miejskich.

Pana firma będzie współpracować z innym belgijskim deweloperem (BPI) przy realizacji ciekawej dużej inwestycji w Poznaniu. Jak to wygląda z Pana punktu widzenia?

Powiem krótko: dwie firmy są silniejsze niż jedna. Łącząc naszą wiedzę i doświadczenie w dziedzinie rewitalizacji terenów miejskich z wiedzą BPI na temat polskiego rynku stworzyliśmy dream team, który świetnie sobie poradzi z realizacją tego dużego projektu w Poznaniu.

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.