Andrzej Gutowski, RONSON Development: Zielona wizytówka

06 lipca 2021

Z Andrzejem Gutowskim, wiceprezesem RONSON Development rozmawia Mieczysław T. Starkowski

Mieczysław T. Starkowski: Panie prezesie, jak bardzo pandemia zamieszała na rynku nieruchomości? W jaki sposób wpłynęła na zmianę cen mieszkań i domów?

Andrzej Gutowski: Pandemia koronawirusa zrodziła w Polakach przekonanie, że nieruchomości są najbezpieczniejszą przystanią do ulokowania gotówki. A w kontekście niskiego oprocentowania lokat bankowych, obecnie także najbardziej opłacalną. Ceny mieszkań wyraźnie rosną, a ich wielkość zmienia się z kwartału na kwartał. Na przykład w Warszawie, porównując I kwartał tego roku do IV kwartału ubiegłego roku, widzimy wzrost aż o 5 procent.

Oczywiście wpływa na to wiele czynników, ale jednym z dominujących jest ograniczony zasób gruntów w obrębie aglomeracji, przez co mierzymy się z problemem nierównowagi popytowo-podażowej. Jest potężny ruch na rynku, Polacy kupują na potęgę, a podaż nie nadąża za tymi potrzebami.

Od wielu miesięcy obserwujemy duży popyt na rynku nieruchomości. W I kwartale tego roku Pana firma sprzedała 355 mieszkań, o 28 procent więcej niż rok wcześniej.

Mocny I kwartał tego roku, po doskonałych wynikach sprzedaży w ubiegłym, pozwala nam ze spokojem realizować nasze plany w dalszej części roku. Otoczenie rynkowe i jego dynamika nam sprzyjają, dlatego mocno trzymamy się planu, aby rozpocząć w tym roku 10 kolejnych projektów. Mówię o nowych projektach i kolejnych etapach już realizowanych, obejmujących łącznie 807 lokali.

RONSON Development stawia na warszawski Ursus. Niedawno ruszyły prace budowlane na kolejnym etapie Waszego sztandarowego projektu – osiedla mieszkaniowego Ursus Centralny. Jak duże jest ono do tej pory i jakie są perspektywy jego rozwoju?

Ursus Centralny jest największym projektem w naszym portfolio. Całe osiedle zostało zaprojektowane na 1600 lokali, a dotychczas w projekcie zostało sprzedanych ponad 500 mieszkań. I etap został już zakończony, a w sprzedaży jest obecnie już IV.

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.