Budynek komercyjny nie musi być ogrodzony

14 sierpnia 2018

Odpowiedzialny biznes wyróżnia troska o dobro wspólne. Dlatego deweloperzy na świecie dbają nie tylko o własne budynki, ale też o otaczające je tereny. Od pewnego czasu zjawisko to występuje również w naszym kraju.

Przykładem przestrzeni miejskiej, która została kompleksowo zaprojektowana i zrealizowana przez dewelopera na swojej działce, a następnie udostępniona wszystkim mieszkańcom Warszawy, może być plac Europejski. Powstał on jako integralna część kompleksu biurowego Warsaw Spire, który firma Ghelamco zbudowała na poprzemysłowej Woli. Wcześniej, przez dziesięciolecia, ten kwartał miasta był niedostępny dla mieszkańców.

- W przeciwieństwie do większości placów w Warszawie, na których dominują samochody, plac Europejski został stworzony z myślą o pieszych – podkreśla Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju Ghelamco Poland. – Nad jego projektem pracowali znakomici fachowcy. Powierzyliśmy to zadanie światowej sławy belgijskiej pracowni Wirtz International Landscape Architects, która ma w swoim portfolio między innymi ogrody Pałacu Elizejskiego, Jardin du Carrousel w Ogrodach Tuileries w Paryżu czy Jubilee Park w Londynie. Na obszarze półtora hektara (ponad dwukrotnie większym, niż plac Zamkowy) stworzyli oni prawdziwe dzieło architektury krajobrazu, którego kunszt dostrzega się zarówno z perspektywy człowieka, jak i z wysokich pięter wieżowca Warsaw Spire, skąd doskonale widać misternie ułożoną kompozycję granitowych posadzek, fontann i zieleni.

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.