Roman Przasnyski, Główny Analityk GERDA BROKER.
Światowe wydarzenia i informacje, których w najbliższych dniach nie zabraknie, z naszego punktu widzenia będą mieć znacznie mniejsze znaczenie, niż zapowiadana od kilku tygodni decyzja agencji Moody’s w sprawie oceny wiarygodności kredytowej Polski. Nie mniej interesująca będzie jednak także publikacja wstępnych danych o dynamice naszej gospodarki w pierwszym kwartale.
Zaplanowana na 13-go maja prezentacja przez Moody’s najnowszej oceny ratingowej Polski od wielu dni jest przedmiotem tak licznych komentarzy i opinii, że można przypuszczać, iż jej publikacja nie zrobi już na nikim wielkiego wrażenia, niezależnie od jej treści i merytorycznego uzasadnienia. Choć rynki spodziewają się jedynie zmiany perspektywy ratingu, to wydaje się, że są przygotowane na najgorsze, czyli na jego obniżenie. Złoty wyraźnie osłabił się wobec głównych walut, ale daleko mu jeszcze do wartości ze stycznia, gdy swoją decyzją o cięciu oceny naszej wiarygodności kredytowej zaskoczyła agencja Standard & Poor’s.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.