Ilu Polaków może stracić swoje mieszkanie?

19 września 2017

Komisja Nadzoru Finansowego niedawno opublikowała swój roczny raport o sytuacji banków, który jest skarbnicą ciekawych informacji. We wspomnianej analizie znajdziemy między innymi dane dotyczące liczby niespłacanych kredytów mieszkaniowych.

Warto sprawdzić, czy udział takich problematycznych kredytów wzrósł w relacji do poprzednich lat. Osoby posiadające obecnie zaległości w spłacie „hipotek”, nie skorzystają ze zmian prawnych, które wprowadziła niedawna ustawa o kredycie hipotecznym. Wspomniany akt prawny utrudnia bankom szybką sprzedaż lokum obciążonego długiem.

Problemy ze spłatą kredytów mieszkaniowych dotyczą 100 - 150 tys. osób

Według danych KNF-u, pod koniec minionego roku w bilansach krajowych banków znajdowało się 2,035 mln kredytów mieszkaniowych. Komisja Nadzoru Finansowego podaje, że w przypadku prawie 40 000 takich umów istniało opóźnienie spłaty rat wynoszące ponad 30 dni. Po uwzględnieniu innych domowników niż kredytobiorcy można szacować, że problemy ze spłatą „hipotek” bezpośrednio dotyczą około 100 000 - 150 000 naszych rodaków. 

Miesięczna zwłoka zazwyczaj nie jest jeszcze powodem do wypowiedzenia umowy kredytowej. Banki zwykle podejmują taką decyzję, gdy ratalna zaległość przekroczy 90 dni. W tym kontekście warto wspomnieć, że pod koniec 2016 r. około 25 000 kredytów mieszkaniowych cechowało się opóźnieniem w spłacie rat wynoszącym ponad 90 dni. Posiadacze tych umów już doświadczyli egzekucji komorniczej albo są nią mocno zagrożeni.  

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.