Inwestycje mieszkaniowe wciąż na rekordowych obrotach

18 kwietnia 2018

Kwietniowa informacja GUS, publikująca wstępne dane budownictwa mieszkaniowego w marcu oraz całym pierwszym kwartale br., komunikuje utrzymującą się rekordową aktywność inwestorów na rynku pierwotnym.

Jak się okazuje, rekordowe statystyki budownictwa mieszkaniowego z minionego roku wciąż nie są w stanie powstrzymać inwestycyjnej euforii inwestorów. W I kwartale br. poprawili oni w sposób bezdyskusyjny na wszystkich frontach statystyki analogicznego okresu 2017 roku, i to pomimo mocno wyśrubowanej, rekordowej bazy. Jak tłumaczą eksperci portalu RynekPierwotny.pl jest to potwierdzeniem stanu wciąż mocno rozpędzonej koniunktury inwestycyjnej na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Pytanie, czy rosnąca tendencja w statystykach GUS budownictwa mieszkaniowego nie ma końca.

W sumie w ubiegłym miesiącu inwestorzy ruszyli z budową ponad 20 tys. mieszkań, co jest rezultatem minimalnie gorszym od uzyskanego w marcu ub. roku. Uwagę zwraca natomiast najlepszy w tym roku wynik deweloperów na poziomie 11,6 tys. rozpoczętych lokali, doskonale wręcz rokujący na pełen wynik 2018 roku.

W całym I kwartale br. w ramach wszystkich form budownictwa mieszkaniowego (indywidualne, deweloperskie, spółdzielcze i pozostałe – zakładowe, komunalne, społeczne czynszowe) rozpoczęto budowę bez mała 48 tys. mieszkań, co jest wynikiem lepszym licząc rok do roku o 8,5 proc.

W jeszcze większym stopniu niż statystyki wolumenów rozpoczynanych inwestycji, rynkową euforię potwierdzają gusowskie dane dotyczące nowych pozwoleń na budowę. W sumie w marcu w ramach wszystkich form budownictwa wydano pozwolenia na budowę 25,6 tys. mieszkań, co jest historycznym rekordem tej kategorii statystyk. Z kolei rekordowy marzec pociągnął za sobą rekordowy kwartał, w którym liczba wydanych pozwoleń osiągnęła niebotyczny wolumen blisko 67 tys. jednostek, większy r/r o 10,8 proc. Co ciekawe, w tej liczbie udział deweloperów wyniósł blisko  44 tys., a więc dokładnie dwie trzecie.

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.