Zakup działki rekreacyjnej wiąże się z dużymi kosztami, które mogą sięgać nawet 350 tys. zł, jeśli wybierzemy grunt w atrakcyjnej okolicy z domkiem letniskowym. Tańszą alternatywą są ogródki działkowe, których ceny zaczynają się już od kilku tys. zł. Według Polskiego Związku Działkowców (PZD) cieszą się one niesłabnącą popularnością, a łącznie korzysta z nich ok. 4 mln. Polaków. Co zrobić, gdy marzymy o zakupie takiej nieruchomości, ale nie zgromadziliśmy odpowiednio wysokich oszczędności?
Drożej, ale bardziej komfortowo
Własna działka nad jeziorem lub w lesie daje wiele możliwości. Można zagospodarować na niej miejsce na domek letniskowy, przestrzeń do uprawiania sportów i grillowania. By jednak relaks pod chmurką był możliwy, trzeba wcześniej kupić taką nieruchomość. Co zrobić, gdy nie zgromadziliśmy na ten cel gotówki?
– Możemy ubiegać się o kredyt hipoteczny na zakup działki rekreacyjnej. By go uzyskać, wymagany będzie jednak wkład własny na poziomie przynajmniej 10 proc. wartości oraz pozytywna ocena zdolności kredytowej. Procedura przyznania finansowania, nie różni się od tej, gdy chcemy kupić np. mieszkanie. Jeśli jednak ubiegamy się o kredyt na działkę budowlaną, inne będą dokumenty, których będzie wymagał od nas bank. Wraz z wnioskiem konieczne będzie dostarczenie m.in. decyzji o warunkach zabudowy, czy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Warto także pamiętać o ograniczeniach związanych z zakupem gruntów o charakterze rolnym. Taką działkę, jeśli jest większa niż 3 tys. mkw., może kupić tylko rolnik zamieszkujący w tej samej gminie – mówi Michał Krajkowski, ekspert finansowy NOTUS Finanse i Związku Firm Pośrednictwa Finansowego.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.