Jak się mieszka na Ukrainie?

11 lipca 2017

Imigranci z Ukrainy skutecznie zapełniają lukę na rynku pracy, która powstała po eksodusie polskich pracowników (m.in. do Wielkiej Brytanii). Przybyszów zza wschodniej granicy zachęca nie tylko spora różnica w poziomie polskich i ukraińskich płac. Zachętą do pracy w Polsce są również lepsze warunki życia. W tym kontekście, warto wspomnieć o kłopotach ukraińskiej „mieszkaniówki”.

Nasz wschodni sąsiad na skutek działań separatystów i konfliktu z Rosją, utracił około dwa i pół miliona mieszkań. To nie jedyny problem dotyczący warunków mieszkaniowych na Ukrainie.

Mieszkanie w Kijowie lub Lwowie jest niedostępnym luksusem …

Ukraińskie metropolie podobnie jak największe polskie miasta, przyciągają młodych ludzi uciekających przed brakiem perspektyw na prowincji. Ukraińcy migrujący do Lwowa, Kijowa, Odessy, Dniepru albo Charkowa, niestety muszą się zmierzyć z bardzo wysokimi cenami mieszkań. Nawet po spadkach cen metrażu związanych z kryzysem gospodarczym, zakup nowego lokum w dużym mieście jest nieosiągalnym marzeniem dla większości Ukraińców.

Dane serwisu Numbeo.com potwierdzają, że Ukraina to jeden z krajów Europy cechujących się najniższą dostępnością cenową mieszkań w dużych miastach. Taką zależność można zaobserwować na poniższej mapie. Czerwone znaczniki wskazujące położenie Kijowa, Lwowa, Odessy oraz Charkowa sygnalizują, że w wymienionych miastach dostępność mieszkań za przeciętne wynagrodzenie jest bardzo niska. Podobny problem dotyczy m.in. Rosji, Białorusi oraz Mołdawii.


źródło: Numbeo.com

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.