Kredyty hipoteczne bez rządowej lokomotywy

13 czerwca 2017

Bez programu MdM spadnie sprzedaż hipotek, ale nie mieszkań.

W pierwszych trzech miesiącach tego roku rynek kredytów mieszkaniowych odnotował niespotykany od czasu boomu w latach 2006 - 2008 wzrost liczby zaciągniętych zobowiązań. Nagłe przyspieszenie akcji kredytowej, które w porównaniu z poprzednim kwartałem przyniosło poprawę wyników o 20 proc., związane było z uruchomieniem puli środków na dopłaty w programie Mieszkanie dla młodych.

Według raportu AMRON-SARFiN, od stycznia do marca tego roku podpisanych zostało ponad 50 tys. umów kredytowych, a w ujęciu kwartalnym wartość przyznanych kredytów na zakup mieszkań wzrosła o 12 proc. W tej liczbie zawarte zostało prawie 15 tys. umów kredytowych w ramach MdM na łączną kwotę dofinansowania 414,4 mln zł. Preferencyjne kredyty z dopłatą stanowiły niemal 30 proc. wszystkich zobowiązań. W wyniku ogromnego zainteresowania rządowymi subwencjami do kredytów środki przeznaczone na ten rok wyczerpały się już w styczniu.

Incydentalne zrywy akcji kredytowej

W kwietniu kredytobiorcy znów mogli składać wnioski o dofinansowanie do kredytu z pieniędzy zarezerwowanych na wypłaty realizowane w 2018 roku. Chętnych było tak wielu, że już w pierwszym tygodniu wyczerpana została kolejna transza środków, stanowiąca połowę przyszłorocznej puli. Ostatnie wnioski o dofinansowanie będzie można składać od stycznia 2018 roku.  

Incydentalne wzrosty akcji kredytowej wywoływane nagłymi szturmami nabywców mieszkań po dopłaty, kiedy wznawiana jest dostępność środków w programie MdM, nie mają jednak decydującego wpływu na ogólne wyniki sprzedaży hipotek. Choć w niektórych miesiącach program dopłat podbija sprzedaż kredytów nie wpływa na poprawę statystyk w sposób trwały.  

Pomimo spektakularnych wyników sektora bankowego w kredytowaniu hipotecznym w pierwszym kwartale br. prognozy na rok 2017 nie są zbyt optymistyczne. Przewidywany jest niższy poziom sprzedaży kredytów mieszkaniowych niż w 2016 roku. Rozpędzony rynek nowych mieszkań bije zaś co roku nowe rekordy sprzedaży. I w tym kontekście szczególnie widoczna jest stagnacja w sektorze hipotecznym.    

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.