Polski rynek nieruchomości. Lipiec 2018

11 lipca 2018

Po dynamicznych pod względem wzrostów cen miesiącach przyszedł czas na lekkie wyhamowanie. Najnowsze doniesienia z rynku wtórnego mieszkań nie przynoszą już tak spektakularnych podwyżek, choć w trzech z sześciu analizowanych miast ceny mieszkań w ciągu roku wzrosły o ponad 10 proc. Liderem jest Gdańsk, ale wysokie wartości notowane są także w Warszawie i Poznaniu.

Jeżeli ktoś od dłuższego czasu zastanawia się nad zakupem mieszkania i ma problemy z podjęciem decyzji, dziś może być zaskoczony rozmiarem podwyżek cen. Kupujemy coraz droższe mieszkania, a najpopularniejsze segmenty lokali znikają szybko z rynku. Choć w porównaniu do ostatniego miesiąca sytuacja nie zmieniła się znacząco, to pierwsza połowa 2018 r. upłynęła pod znakiem trendu wzrostowego. Zwykle staramy się uzasadniać wzrosty dużą aktywnością inwestorów, dla których zakup mieszkań pod wynajem, lub też popularny w ostatnich latach flipping (zwiększanie wartości mieszkania poprzez remont i sprzedaż z zyskiem) stał się podstawową działalnością. Jest to jednak bardzo duże uproszczenie, ponieważ na obecny stan rzeczy złożyło się szereg czynników – m.in. niskie stopy procentowe (zachęta do finansowania zakupów tanim kredytem), lepsza kondycja budżetów domowych (trend zamiany mieszkania na większe) i brak dostatecznie bezpiecznych form oszczędzania (nieruchomości za takowe są postrzegane – stąd duży udział gotówki w transakcjach i zakupy wśród osób, które dotychczas lokowały oszczędności w inne instrumenty finansowe).

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.