Z powierzchnią biurową na poziomie 620 tysięcy mkw. Poznań jest siódmym co do wielkości rynkiem w Polsce. Ponad połowa istniejących zasobów ma 10 lat lub mniej. Jednym z najciekawszych projektów jest kompleks Andersia.
Ponad 40 procent powierzchni biurowej w Poznaniu znajduje się w Centrum. Dwa pozostałe huby biurowe to okolice Jeziora Maltańskiego oraz zachodnia część miasta w okolicach Business Garden Poznań. W 2022 i w I kwartale 2023 roku nie dostarczono na rynek żadnych nowych projektów, czytamy w raporcie „Rynek biurowy, I kwartał 2023 r.” firmy doradczej Colliers. Popyt na powierzchnię biurową w 2022 r. spadł prawie o 37 proc. w porównaniu z rokiem 2021. Popyt odnotowany w I kwartale 2023 r. utrzymywał się na umiarkowanym poziomie. Obecnie w fazie budowy znajduje się prawie 70 tysięcy metrów kwadratowych, a kolejne 65 tys. jest w planach.
– Pandemia, a następnie niepewna sytuacja gospodarcza oraz wydarzenia geopolityczne, miały znaczący wpływ na rynek biurowy w Poznaniu – wyjaśnia Mateusz Polkowski, Head of Research & Consultancy Poland & CEE w firmie doradczej JLL. – W strukturze popytu obserwujemy znaczący udział renegocjacji umów, co potwierdza, że najemcy są nadal ostrożni w podejmowaniu strategicznych decyzji. To z kolei przekłada się na ograniczenie aktywności deweloperskiej. Przewidujemy, że dopiero poprawa sytuacji gospodarczej w 2024 r. przełoży się na ożywienie od strony popytowej. Pomimo spowolnienia na rynku najmu, obserwujemy stabilny popyt na najlepsze powierzchnie biurowe z doskonałym dostępem do komunikacji miejskiej oraz dodatkowych udogodnień. Chodzi zarówno o nowe firmy wchodzące na poznański rynek, jak również najemców, którzy przenoszą się ze starszych obiektów. W nadchodzących latach trend ten będzie się nasilał, co w efekcie będzie rzutowało na strukturę wakatów, czyli rosnący wskaźnik pustostanów dla starszych obiektów biurowych.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.