Ostatni rok na łódzkim rynku centrów handlowych nie przyniósł nowych inwestycji. Priorytetem było uatrakcyjnienie oferty handlowo-usługowo-gastronomicznej w działających obiektach. Taki trend utrzyma się także w najbliższych latach – podsumowuje firma doradcza Colliers International.
Mieszkańcy aglomeracji łódzkiej mają do dyspozycji blisko 1 200 sklepów w 16 centrach handlowych o łącznej powierzchni 555 tys. mkw. Nasycenie powierzchnią handlową wynosi 571 mkw./1 000 mieszkańców. Jedno centrum handlowe obsługuje zatem średnio 60 700 osób.
Nowi najemcy
W ciągu dwóch najbliższych lat w mieście nie pojawi się żaden nowy obiekt, a przyszłe projekty znajdują się we wczesnej fazie planowania. Właściciele istniejących obiektów wciąż będą skupiać się na modernizacjach, rekomercjalizacjach i zmianach jakościowych.
Największe zmiany zachodzą w centrum handlowym Port Łódź, gdzie realizowany jest etapami plan modernizacji (lata 2016-2019). W centrum wyremontowano pasaże i strefę restauracyjną, stworzono nowe strefy relaksu i zabaw, a także zewnętrzne udogodnienia takie, jak stacja rowerów miejskich i siłownia „pod chmurką”. W planach pozostaje przygotowanie przestrzeni co-workingowej, nowych miejsc wypoczynku, zewnętrznych boisk oraz „psiego ogródka”. W centrum systematycznie pojawiają się nowi najemcy, zarówno wielkopowierzchniowi, jak Jysk czy Martes Sport, jak i mniejsi, tacy jak: Samsung, Medicine i Eurofirany. Zmienia się także oferta gastronomiczna Portu Łódź – swoje punkty otworzyły tu ostatnio restauracja Olimp i kawiarnia A. Blikle.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.