Sklepy bezobsługowe – technologia przyszłości czy efektowny „gadżet”?

23 kwietnia 2018

Czy sklepy bezobsługowe wyprą tradycyjny handel?

W styczniu tego roku Amazon otworzył pierwszy sklep swojej marki (Amazon Go), w którym klienci zrobią zakupy bez wsparcia kasjera czy obsługi. O wdrożeniu podobnego systemu myśli Walmart, amerykańska sieć supermarketów. Sklepy typu ‘no check-out’ obecne są już w Chinach – w najbliższych miesiącach ich liczba przekroczy 5 tys. W rozwiązanie wprowadzone na tym rynku 15 mln dolarów zainwestowała francuska grupa Auchan i kilka spółek kapitałowych. Marka idzie z duchem czasu, ponieważ według firmy analitycznej Gartner, do 2020 r. aż 85 proc. kontaktów na linii firma-klient będzie odbywać się bez rzeczywistego sprzedawcy. Dziś trudno z całą pewnością przewidzieć, czy taki model ma szansę na stałe zagościć w branży handlu detalicznego. Niewątpliwie, technologia i sztuczna inteligencja mają coraz większe znaczenie nie tylko w branży e-commerce, ale również podczas robienia zakupów w „tradycyjnych” sklepach.

 

Bez kolejek i wysokich kosztów

Zdaniem takich firm jak Amazon, sklepy bezobsługowe, czyli tzw. ‘no check-out stores’ mają być kolejnym krokiem na drodze do zagwarantowania doświadczenia zakupowego najwyższej jakości. W jaki sposób marka chce zadbać o customer experience? Wystarczy, że klient zainstaluje na swoim smartfonie dedykowaną aplikację. Widoczne będą w niej produkty zdejmowane z półek i umieszczane w koszyku, dzięki temu, że w sklepie są zainstalowane kamery i czujniki śledzące każdy ruch zakupowicza. Ten nie będzie musiał tracić czasu na stanie w kolejce i dokonywanie płatności przy kasie, ponieważ sklep automatycznie pobierze należność za zakupy z karty płatniczej, którą klient połączy ze swoim kontem w aplikacji. Jak zaznacza Krzysztof Grabowski, ekspert ds. technologii, Eurocash, dziś jeszcze nie można jednoznacznie stwierdzić, czy technologia Just ‘Walk Out’ opatentowana przez Amazona, wykorzystująca m.in. technikę RFID (radio-frequency identification) oraz rozwiązania z obszaru sztucznej inteligencji, które powszechnie obecnie wykorzystuje się już w autonomicznych samochodach, zrewolucjonizują sprzedaż stacjonarną. Bez wątpienia jednak, takie sklepy jak Amazon GO, będą w przyszłości wyznaczać kierunek, w którym podążać będzie sektor handlu detalicznego. Dlaczego?

– Przy wdrażaniu podobnych rozwiązań pojawia się oczywiście pytanie o korzyści biznesowe dla sieci handlowych. Amazon czy kolejne marki, które zdecydują się postawić na sklepy bezobsługowe, mogą zyskać nowych klientów, którym zależy przede wszystkim na wygodzie podczas robienia zakupów, i którzy są otwarci na nowe rozwiązania technologiczne. Nie bez znaczenia jest również wpływ wykorzystania technologii sklepów bezobsługowych na koszty operacyjne ponoszone przez największe firmy. Według Zhongshan BingoBox technology Co., sieci, która posiada sklepy bezobsługowe w Chinach, koszty prowadzenia takiej palcówki stanowią mniej niż 1/8 kosztów utrzymania sklepu tradycyjnego. Korzyści są wymierne, ale trzeba  również liczyć się z kosztami implementacji odpowiedniej technologii, zwłaszcza, że amerykański gigant zadbał o opatentowanie technologii wykorzystywanej w Amazon Go – komentuje Krzysztof Grabowski, ekspert ds. technologii, Eurocash.

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.