Spotkajmy się pod kominem

15 grudnia 2017

Przez lata dawna fabryka kosmetyków popadała w ruinę. Teraz ten teren ma zatętnić życiem. Mieszkania, biura, usługi, rozrywka. Miasto w mieście.

Kolejne ciekawe miejsce w Warszawie doczekało się pomysłu na nowe życie. I to pomysłu nie byle jakiego. Dawna fabryka kosmetyków Pollena Uroda (a wcześniej – fabryka Schicht) przy ulicy Szwedzkiej 20 ma szansę zajaśnieć znów pełnym blaskiem.

Wielka działka ma powierzchnię 4,3 hektara. Zabudowanych zostanie około 60 tysięcy metrów kwadratowych, w tym trzy czwarte to budynki mieszkaniowe, a reszta – komercyjne. Znajdą się tam biura, placówki handlowe i usługowe, a także aparthotel.

Zrewitalizowane zabudowania XIX-wiecznej fabryki zostaną uzupełnione nowymi budynkami. Duży nacisk kładzie się na przestrzeń przeznaczoną na aktywności kulturalne i społeczne.

- Część komercyjna będzie wartością dodaną do mieszkaniowej i odwrotnie – zachwala Marcin Michalec, dyrektor sprzedaży i marketingu w firmie Okam Capital. – Tworzymy miasto w mieście. Oddajemy mieszkańcom duży teren, do niedawna zamknięty.

Bohema ma być wyjątkowym pomysłem nowej przestrzeni do życia w stolicy. Przewiduje połączenie różnych funkcji: mieszkaniowej, usługowej, handlowej, biurowej, kulturalnej i społecznej. Ma nawiązywać do otoczenia, w którym powstaje i być dla niego otwarta. Z drugiej strony ma uzupełniać o to, czego brakuje w tej okolicy, między innymi o nowoczesną powierzchnię biurową czy mieszkaniową.

- To ma być miejsce publiczne – zapewnia Marcin Michalec. – Otwarte, przyjazne mieszkańcom. Centralny plac stanie się placem miejskim. W niedalekiej przyszłości ludzie będą się umawiać przy fabrycznym kominie, tak jak teraz spotykają się przy kolumnie Zygmunta.
 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.