Trzy luki na polskim rynku nieruchomości komercyjnych. Jak je wypełnić?

17 maja 2018

Autor: Daniel Bienias, Dyrektor Zarządzający CBRE w Polsce.

8 na 10 zapytanych przez CBRE europejskich inwestorów wskazało, że ich aktywność w 2018 roku będzie taka sama lub większa niż w ubiegłym, a na celowniku wielu z nich jest Warszawa. Jeśli kolejne kwartały będą przynajmniej tak dobre jak pierwszy, pobijemy w tym roku nowy rekord. Musimy jednak stawić czoła wyzwaniom, które w kolejnych latach mogą zahamować wzrost rynku. Trzy najważniejsze to brak pracowników, mała dostępność powierzchni i zanieczyszczenie środowiska.

Niskie stopy procentowe, solidny wzrost gospodarczy, intensywny rozwój sektorów logistycznego i SSC/BPO sprawiają, że polski rynek nieruchomości komercyjnych jest bardzo atrakcyjny dla inwestorów. Tylko w ubiegłym roku łączna wartość transakcji w Polsce wyniosła ponad 5 mld euro, a pierwsze trzy miesiące tego roku zamknęliśmy wynikiem na poziomie 1,5 mld euro. Jeśli kolejne kwartały będą przynajmniej tak dobre jak pierwszy, 2018 rok zapowiada się rekordowo. Aby jednak prosperity było kontynuowane w kolejnych latach, musimy wypełnić luki, które coraz mocniej wpływają na rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce.

Luka kadrowa

Najniższa od ćwierćwiecza stopa bezrobocia w kwietniu br. na poziomie 6,3 proc. (szacunki Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej), a w związku z tym coraz większe trudności rekrutacyjne wpływają na podwyższenie kosztów pracy. Te w połączeniu z rosnącymi cenami materiałów budowlanych przekładają się na droższą pracę podwykonawców. Dla rynku nieruchomości oznacza to podwyżki na realizowanych projektach oraz zwyżki czynszów. Zdecydowana większość firm mówi o inwestycjach w innowacje i automatyzację, ale ich efekt będzie widoczny dopiero za kilka-kilkanaście lat. Najlepszą receptą na obecną lukę kadrową jest skorzystanie z zasobów personalnych z zagranicy. Jak wynika z „Barometru Imigracji Zarobkowej” przygotowanego przez Personnel Service, ponad 60% Ukraińców planuje ponownie przyjechać do Polski w celach zarobkowych. Warto z tego skorzystać i uatrakcyjnić przepływ pracy pomiędzy nami a zagranicą. 

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.