W 2018 r. cudzoziemcy kupili w Polsce ponad 7000 mieszkań

09 lipca 2019

Według najnowszych danych MSWiA, było to o 46% więcej niż w 2017 r. Największą grupę kupujących stanowią Ukraińcy, Niemcy i Brytyjczycy, przy czym zakupy Ukraińców są już dwa razy większe niż Niemców.

Łącznie w zeszłym roku cudzoziemcy kupili 426,2 tys. mkw. mieszkań. Oznacza to, że przeciętne kupione przez nich „M” miało 60,5 mkw. – szacuje HRE Investmenst. Dla porównania dane GUS pokazują, że przeciętne mieszkanie kupione w Polsce w 2017 roku (nowszych danych wciąż nie ma) miało 53,6 mkw.

Ukraińcy nie zwalniają tempa

Największy wzrost zainteresowania nieruchomościami w Polsce widać wśród naszych sąsiadów ze Wschodu. Podczas gdy w 2017 roku Ukraińcy kupili 71,3 tys. mkw. mieszkań, to już w rok później było to aż 110,4 tys. mkw. To oznacza wzrost o 55%. Choć dane Ministerstwa nie są tu w 100% dokładne, to na ich podstawie można obliczyć, że w 2018 roku Ukraińcy kupili w Polsce około 2,3 - 2,4 tys. mieszkań o przeciętnej powierzchni około 45-50 mkw. – wynika z szacunków HRE Investments.

Dla porównania Niemcy kupili w 2018 roku 64,3 tys. mkw. mieszkań. To także oznacza bardzo dynamiczny, bo 60-proc. wzrost. W dużej mierze wynika on z transakcji przeprowadzanych przez firmy. Skala ich inwestycji wzrosła w ciągu roku prawie pięciokrotnie. Niemieckie firmy kupiły w Polsce 14 tys. m kw. w 2018 roku, podczas gdy rok wcześniej zadowoliły się zaledwie 2,6 tys. metrów. Bardzo prawdopodobne, że to dopiero początek trendu. Wszystko wskazuje bowiem na to, że rodzimy rynek mieszkań na wynajem stał się bardzo łakomym kąskiem dla zachodnich funduszy.

Ciekawa sytuacja rysuje się też na kolejnych miejscach w zestawieniu. Tu warto zwrócić uwagę na Białorusinów i Francuzów, którzy od 2016 roku nieprzerwanie zwiększają skalę zakupów mieszkań w Polsce. I choć wciąż kupują oni wyraźnie mniej niż Niemcy czy Ukraińcy, to nie wykluczone, że już w przyszłym roku to Białorusini zajmą miejsce Brytyjczyków w gronie narodowości najchętniej kupujących mieszkania w Polsce.

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.