Skanska buduje bez barier

21 listopada 2016

W sobotę, 19 listopada, podczas 21. Wielkiej Gali Integracji Skanska odebrała nagrodę dla budynku Atrium 2, który zdobył tytuł Warszawskiej Inwestycji bez Barier.

- Nieprzypadkowo to właśnie dziś, w Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych, chcielibyśmy zadeklarować, że teraz wszystkie nasze nowe budynki biurowe będą budowane jako obiekty w pełni dostępne dla osób z niepełnosprawnością, ludzi starszych, a także rodziców małych dzieci i obcokrajowców. To ogromna społeczna odpowiedzialność. Wspólnie z Fundacją Integracja tworzymy zupełnie nowy standard budowania uniwersalnego, wierząc że będzie on inspiracją dla całego rynku - powiedział podczas wydarzenia Arkadiusz Rudzki, dyrektor zarządzający Skanska Property Poland.

Skanska, jako pierwszy deweloper obiektów komercyjnych w Polsce, poddała większość swoich budynków biurowych szczegółowemu audytowi dostępności, wykonanemu przez Fundację Integracja. To pierwsza w kraju współpraca na linii deweloper komercyjny – fundacja, dotycząca dostępności budynków na tak wielką skalę. Tego typu działania są niezwykle istotne ze względu na wciąż niewystarczające uwarunkowania prawne, które regulują zasady projektowania budynków pod kątem osób ze szczególnymi potrzebami.

- Budowanie budynków uniwersalnych, w pełni dostępnych dla tych, którzy mają szczególne wymagania, to była dla nas bardzo ważna decyzja biznesowa. Takie działanie wymaga przede wszystkim wielkiej empatii i zrozumienia potrzeb osób z niepełnosprawnością na każdym etapie realizacji budynku – od momentu wczesnego projektu aż do finalnego wykończenia. To też wzięcie odpowiedzialności za fragment miasta, którego jesteśmy budowniczymi – żeby była to przestrzeń, z której na równych prawach mogą korzystać absolutnie wszyscy. Postanowiliśmy zaangażować we współpracę z Fundacją Integracja architektów, z którymi tworzymy nasze inwestycje oraz pracowników wszystkich działów firmy. Podczas letniego spotkania integracyjnego wzięliśmy udział w grze miejskiej, podczas której pokonywaliśmy różne części miasta na wózku lub pozbawieni możliwości widzenia i słyszenia. Dopiero wtedy człowiek rozumie, co to znaczy być osobą wykluczoną. Dzięki takiej wiedzy możemy tworzyć miejsca, które będą w pełni dostępne – komentuje Arkadiusz Rudzki.

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.