Z Beatą Żaczek, wiceprezeską firmy Pekabex rozmawia Mieczysław T. Starkowski.
Mieczysław T. Starkowski: Śmiejemy się dziś z tak zwanych fabryk domów funkcjonujących w czasach PRL. Tymczasem prefabrykaty żelbetowe mają liczne zalety. Jakie błędy popełniano wtedy?
Beata Żaczek: Współczesna technologia prefabrykacji betonowej jest czymś zupełnie innym niż technologia wykorzystywana w czasach PRL. Obecnie mówimy o budownictwie modułowym dopasowanym do oczekiwań klienta, elastycznym i o znacznie wyższej jakości niż tradycyjne budownictwo w technologii monolitycznej.
Pani firma szczyci się tym, że jest liderem nowoczesnego budownictwa systemowego w Polsce. Naturalnie zmieniło się wszystko: technologia, organizacja pracy i tak dalej. Proszę nam krótko wyjaśnić, na czym polega różnica.
Automatyzacja, cyfryzacja, dostępność dużo lepszych materiałów budowlanych – to wszystko jest nieporównywalne. Pekabex to przede wszystkim firma inżynieryjna. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom opracowywanym przez naszych inżynierów jesteśmy w stanie dostarczać wysokiej jakości produkty, zmieniając jednocześnie technologię ich wytwarzania. Jako największa firma na rynku polskim, rosnąca na międzynarodowego lidera, w wielu obszarach Pekabex tworzy nowe standardy. Nasze Centrum Badań i Rozwoju pracuje nad coraz doskonalszymi rozwiązaniami.
Produkujemy ściany o doskonałej akustyce i izolacyjności cieplnej, które są cieńsze od standardowych, dzięki czemu uzyskujemy większą powierzchnię lokali, nawet o kilka metrów w jednym mieszkaniu. Kolejną ważną sprawą jest ekologia: nasze laboratoria pracują z sukcesem nad obniżeniem śladu węglowego. Wytwarzanie konstrukcji w warunkach fabrycznych daje zupełnie inną jakość niż na tradycyjnych budowach. Last but not least – montaż na budowie przez wyspecjalizowane kilkuosobowe grupy, bez użycia rusztowań, znacząco zwiększa bezpieczeństwo, a jak wiadomo, branża budowlana wymaga gruntownej poprawy w tym zakresie. Opracowane przez nas systemy mieszkaniowe, halowe czy do budowy parkingów wykorzystują powtarzalne rozwiązania, dzięki czemu proces budowy jest znacząco krótszy i efektywniejszy, bez uszczerbku dla indywidualności danego projektu.
Przewidujecie konsolidację rynku. Czy w tym roku planowane jest jakieś przejęcie?
W 2020 roku otworzyliśmy naszą piątą fabrykę, w Gdańsku – jedną z najnowocześniejszych w Europie oraz sfinalizowaliśmy zakup pierwszego zakładu za granicą – w Niemczech. Tak szybki wzrost to przede wszystkim duży wysiłek w zakresie zapewnienia spójności strategii, jak również koordynacji procesów od strony zarządczej czy logistycznej. Niemniej nigdy nie przechodzimy obojętnie obok okazji do zakupu.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.