Na początku każdego nowego roku, analitycy formułują prognozy dotyczące kolejnych 12 miesięcy. W przypadku rynku mieszkaniowego, sytuacja wygląda bardzo podobnie. Nie sposób przewidzieć wszystkich zjawisk wpływających na ceny i sprzedaż mieszkań. Prawdopodobny wydaje się jednak scenariusz, zgodnie z którym 2018 rok nie będzie już wyznaczał kolejnych rekordów na rynku mieszkaniowym.
Styczeń upłynie pod znakiem pożegnania z MdM-em
Początek 2018 r. z pewnością przyniesie spory impuls popytowy dla krajowego rynku lokali i domów. Mowa o wznowieniu programu Mieszkanie dla Młodych, które będzie się wiązało z wydatkowaniem ostatnich środków przeznaczonych na dopłaty (ok. 380 mln zł). W czasie przygotowywania niniejszego artykułu (grudzień 2017 r.), można już zauważyć spore ożywienie wśród osób zainteresowanych uzyskaniem dofinansowania z MdM-u. Większość takich wnioskodawców terminowo skompletuje i złoży dokumenty, które już 2 stycznia 2018 r. trafią do Banku Gospodarstwa Krajowego. Dlatego można się spodziewać, że wyczerpanie wszystkich pozostałych środków na dopłaty, potrwa zaledwie kilka dni. Taki scenariusz będzie oznaczał praktycznie cały rok bez dopłat mieszkaniowych z BGK. Warto przypomnieć, że w 2017 r. program MdM działał ponad trzy miesiące i zasilił rynek mieszkaniowy kwotą wynoszącą około 626 mln zł.
Warunki makroekonomiczne będą mniej korzystne …
Na prognozy kondycji rynku mieszkaniowego w 2018 roku, negatywnie wpływają też spodziewane zmiany koniunktury gospodarczej. Według najnowszych projekcji Narodowego Banku Polskiego, nowy rok przyniesie wzrost inflacji do poziomu równego celowi inflacyjnemu (2,50%). Taka zmiana zwiększa szanse na podwyżkę stóp procentowych NBP. Prognozy analityków i oczekiwania rynku finansowego z końca 2017 roku (patrz kontrakty FRA) wskazują, że pierwsza (niewielka) podwyżka stóp procentowych NBP nastąpi przed upływem 12 miesięcy. Wzrost stopy WIBOR - 3M na przykład o 0,2 - 0,3 punktu procentowego może jednak stanowić dla rynku nieruchomości mniejszy problem niż spodziewane osłabienie koniunktury gospodarczej (patrz drugi poniższy wykres). Po bardzo dobrej końcówce 2017 roku, Narodowy Bank Polski oczekuje spadku tempa wzrostu gospodarki przez kolejne 12 miesięcy (z około 4,5% do poziomu niższego od 3,5%).
źródło: NBP
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.