Mówienie o Polsce jako kraju posiadającym 38 milionów mieszkańców, obecnie wydaje się już pewnym nadużyciem. Szacunkowe dane GUS-u z końca 2016 r. wskazują bowiem, że wówczas 2,5 miliona Polaków przebywało za granicą w ramach pobytu czasowego.
Pomimo prawdziwego eksodusu młodych osób, krajowy rynek mieszkaniowy na razie radzi sobie dobrze. Niepokój mogą jednak wzbudzać prognozy demograficzne. Obecnie Ukraińcy wydają się naturalnymi kandydatami do wypełnienia ludnościowej luki na rynku mieszkaniowym. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że nie wszystkie takie osoby chcą w Polsce mieszkać na stałe.
Liczba perspektywicznych nabywców „M” może szybko spaść
Aktualnie na wyniki dotyczące sprzedaży mieszkań, wpływa między innymi motyw inwestycyjny związany z niską rentownością lokat. Spore znaczenie ma również dynamika rynków mieszkaniowych z największych metropolii (np. Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania i Trójmiasta), które skutecznie przyciągają pracowników. W dłuższej perspektywie rynki mieszkaniowe z tych dużych ośrodków miejskich, też mogą odczuć spory wpływ zmian demograficznych. Świadczą o tym między innymi prognozy Głównego Urzędu Statystycznego, które zostały zaprezentowane w poniższej tabeli.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.