W najbliższych latach lokaty bankowe można traktować bardziej jak sejf niż inwestycje – z tego zdaje sobie sprawę niemal połowa Polaków. Część z nich rozgląda się za bardziej dochodowymi formami lokowania oszczędności. Mężczyźni częściej niż kobiety deklarują poszukiwanie alternatywy dla lokat. Panowie mają „na radarze” obligacje skarbowe, natomiast kobiety chętniej ulokują swoje oszczędności w działkę. Takie wnioski płyną z badania „Czy to już koniec niskooprocentowanych lokat?” zrealizowanego dla Avivy.
Z badania wynika, że kobiety są bardziej zachowawcze w decyzjach finansowych – 27% z nich woli trzymać swoje pieniądze w banku, a 26% poszuka alternatyw dla lokat. Mężczyźni podchodzą do tematu nieco odważniej – 22% nadal pozostanie przy lokacie, ale już 44% spróbuje innych form lokowania oszczędności.
Co zamiast lokaty?
Mężczyźni chętniej niż kobiety rozważają instrumenty finansowe. Co piąty respondent wskazał na obligacje skarbowe jako alternatywę dla lokaty bankowej, podczas gdy to rozwiązanie wybrało tylko 10% kobiet. Również więcej panów patrzy w stronę funduszy o niskim ryzyku (18%) przy 15% wskazań pań. Niezależnie od płci, największa grupa zainwestowałaby w nieruchomości – 56% kobiet przy 46% wskazań mężczyzn.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.