Duże pieniądze, ambitne plany i dwa znane nazwiska w polskim świecie biznesu – czyli niedoszłe podkrakowskie Hollywood zmieni się w centrum AR/VR z prawdziwego zdarzenia.
Parę miesięcy temu futurystycznie wyglądające obiekty w podkrakowskiej Alwerni zmieniły zarówno właściciela jak i przeznaczenie. O możliwej sprzedaży kosmicznych kopuł przez Stanisława Tyczyńskiego mówiło się od dość dawna. Gdy w zeszłej dekadzie założyciel i dawny właściciel stacji radiowej RMF FM zostawił radio dla filmu, wielu z nadzieją patrzyło na jego poczynania. Zainwestowanie grubych milionów w pierwszą prywatną wytwórnię filmową to w realiach polskich był skok na głęboką wodę. Sam Tyczyński mówił swego czasu, że gdyby był zwykłym biznesmenem, to nie porywałby się na szaleństwo inwestowania w Polsce w przemysł filmowy. W tym ryzykownym ruchu z jego strony mniej było czysto biznesowej kalkulacji, a więcej wizjonerstwa i chęci spełnienia się w realizacji bardzo ambitnego projektu. Niestety po czasie okazało się prawdą, że Polska to kraj zupełnie jeszcze nieprzygotowany na takich ludzi i na takie inwestycje.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.