Michał Nickel: Inwestor to też dzłowiek

16 lutego 2017

Wywiad z Michałem Nickel, prezesem firmy budowlanej PTB Nickel.

25 lat na rynku, ponad 150 prestiżowych inwestycji na koncie, blisko 140 pracowników i kilka przetrwanych z sukcesem kryzysów na rynku budowlanym. To najkrótszy opis PTB Nickel, firmy założonej przez Twojego ojca Mariana. W 2012 roku zostałeś jej prezesem. Jaką ocenę wystawiłbyś sobie za ostatnie 4 lata? Co w tym okresie było dla Ciebie najtrudniejsze, a co uważasz za swój największy sukces?

Tak naprawdę zacząłem kierować firmą już kilka lat wcześniej. W 2009 r. zostałem w niej prokurentem i praktycznie przejąłem od ojca stery rodzinnego biznesu. Kolejne 3 lata były dla mnie ogromnym wyzwaniem, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Bardzo szybko musiałem poznać ludzi, którymi zarządzałem, wdrożyć się w istniejące procesy, przejąć współpracę z inwestorami, podwykonawcami i dostawcami. Dodatkowo całą branżę w tym okresie trawił poważny kryzys gospodarczy. Był to dla mnie niezwykle trudny czas, związany z ogromny stresem, ale też z bezcenną nauką. Dzięki temu w 2012 roku, w momencie formalnego przejęcia zarządzenia firmą, byłem już doświadczonym menedżerem. Przeprowadziłem z sukcesem niełatwy proces restrukturyzacji firmy, zbudowałem zgrany i lojalny zespół pracowników oraz zdobyłem „w boju” poważanie u naszych kontrahentów. I wydawało się, że mogłem spokojnie myśleć o dalszym rozwoju spółki.

Jednak początek 2012 roku to kolejne zawirowania na rynku budowlanym.

Bankructwo PBG i powiązanych z nim spółek, w tym Hydrobudowy Polska, uderzyło w nas rykoszetem. Jedna z największych inwestycji w historii poznańskiej spółki wodociągowej Aquanet, wyceniana na ponad 270 mln zł modernizacja Stacji Uzdatniania Wody w Mosinie, zawisła na włosku. Byliśmy wówczas jedynie partnerem konsorcjum odpowiedzialnym za roboty budowlane, ale ewentualne niepowodzenie tej realizacji mogło doprowadzić do upadłości także naszą firmę. Dlatego za swój największy sukces zawodowy uważam fakt, że od dwóch lat Poznaniacy mają w swoich kranach zdatną do picia, czystą i smaczną wodę. W czerwcu 2012 r. przejęliśmy bowiem pełną odpowiedzialność za tę inwestycję. Bardzo szybko zapewniliśmy zasoby kadrowe i sprzętowe niezbędne do dalszego prowadzenia prac budowlanych i w zaledwie kilka miesięcy nadrobiliśmy wszystkie opóźnienia spowodowane problemami poprzedniego lidera konsorcjum. Dzięki naszemu doświadczeniu i determinacji oraz bardzo owocnej współpracy z władzami Aquanetu uratowaliśmy olbrzymią dotację unijną, a najnowocześniejsza w Polsce stacja wodociągowa, kluczowy obiekt dla Aglomeracji Poznańskiej, została uruchomiona trzy miesiące przed terminem.

Czy możesz zdradzić, jak wygląda na co dzień zarządzanie firmą, zajmującą się generalnym wykonawstwem zaawansowanych technologicznie inwestycji?

Dzień pracy prezesa firmy budowlanej to setki decyzji do podjęcia, stos papierów do podpisania, wielogodzinne spotkania z pracownikami, klientami i kontrahentami oraz odwieczny dylemat, ile mam czasu na podjęcie ostatecznej decyzji w obliczu zawsze niepełnych danych. To, że mogę sprawnie zarządzać tak rozbudowaną organizacją, zawdzięczam przede wszystkim świetnie dobranemu, doświadczonemu i zgranemu zespołowi współpracowników. Mam szczęście pracować z ludźmi, którym sam wybrałem, którym ufam i których szanuję. Nasza wspólna, codzienna praca pozwala nam na efektywną realizację kolejnych kontraktów, często trudnych i problematycznych.

Który ze realizowanych w ostatnich latach projektów uważasz za najciekawszy w Waszym portfolio i dlaczego? 

Najciekawsze projekty, które zrealizowałem już jako prezes PTB Nickel są związane z branżą spożywczą. Dekadę temu nasza firma była bardzo ceniona przez inwestorów działających na tym rynku. Budowaliśmy wówczas dla takich potentatów jak m.in. Hochland, Kraft Foods czy Baxters. Po kilku latach przerwy pozyskaliśmy nowe inwestycje z tego sektora, w tym dwie szczególnie interesujące. Pierwsza z nich to zakończona rok temu budowa zakładu produkcyjnego i biurowca dla firmy Amigo, jednego z największych w Polsce producentów i eksporterów jaj konsumpcyjnych. Mam ogromną osobistą satysfakcję, że założyciel tego rodzinnego biznesu wybrał właśnie nas do realizacji dzieła swojego życia. Wygraliśmy zarówno konkurs na projekt architektoniczny połączonej z biurowcem hali produkcyjnej, jak i przetarg na generalnego wykonawcę całej inwestycji. Nasza współpraca była nie tylko wysoce profesjonalna i owocna, ale także po prostu miła. Choć uczestniczę w wielu tego typu imprezach, uroczyste otwarcie obiektu, wybudowanego w okolicach Środy Wielkopolskiej, było dla mnie dużym przeżyciem. Poczułem sens i dumę z realizacji tego przedsięwzięcia, a to przecież dla każdego z nas najważniejsze paliwo do dalszej pracy.

Między innymi dzięki temu sukcesowi pozyskaliśmy w tym roku jedną z największych inwestycji dla branży spożywczej w historii PTB Nickel. Od sierpnia pracujemy dla spółki Mróz S.A., potentata rynku rolno-spożywczego w Polsce. W miejscowości Borek Wielkopolski budujemy nowoczesny, zaawansowany technologicznie zakład produkcyjny dla 250 osób, ze strefą produkcji i magazynów w wysokim standardzie higienicznym. Utrzymanie parametrów linii produkcyjnej wymaga specjalistycznych systemów typu „clean room”, które zresztą sami projektujemy. Gotowy obiekt oddamy inwestorowi najpóźniej w marcu następnego roku.

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.