Rosnące wynagrodzenia, spadające bezrobocie, tanie kredyty i nieatrakcyjne lokaty – tak ma wyglądać przyszłość do 2021 roku – wynika z modelu stosowanego przez Narodowy Bank Polski. To złe wieści dla osób chcących odkładać pieniądze na bankowych lokatach, bo do 2021 roku grozi to realnymi stratami – wynika z szacunków Open Finance.
Najnowsza projekcja inflacji przygotowana przez Departament Analiz Ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego maluje przed polską gospodarką bardzo ciekawe perspektywy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to inflacja w latach 2018-20 „pozostanie w ryzach”, czyli nie przekroczy 3,5%. Wyraźnie będzie też rosło rodzime PKB. Co prawda rok bieżący i kolejne mają być gorsze niż rok 2017, ale i tak w latach 2018-20 gospodarka ma urosnąć o 12%.
Praca dla każdego
Ten progres ma się przełożyć na wyraźny wzrost wynagrodzeń. Jeśli wierzyć prognozom, to przez trzy lata statystyczny obywatel może liczyć nawet na 22-proc. podwyżkę, a w 2020 roku bezrobocie ma być na poziomie zaledwie 3,3%. Jeśli faktycznie te założenia się ziszczą, to Polacy będą nie tylko zarabiali więcej, ale też pracę będzie miał niemal każdy kto chce. Taka sytuacja bez wątpienia sprzyjałaby konsumpcji i wcześniej wspomnianemu rozwojowi gospodarczemu, ale pamiętajmy że są to jedynie prognozy, które w przypadku perturbacji w rodzimej lub światowej gospodarce mogą bardzo łatwo się zmienić.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.