Rok 2017 był kolejnym okresem rekordowej podaży na rynku mieszkaniowym. Wzrost liczby sprzedanych lokali w porównaniu do poprzedniego roku nastąpił w większości głównych polskich aglomeracji. Co więcej, w 2017 r. inwestycje sprzedawały się szybciej niż rok wcześniej. Popyt był na tyle wysoki, że pomimo rekordowej liczby mieszkań wprowadzonych przez deweloperów do sprzedaży, ceny mieszkań w większości lokalizacji mocno wzrosły, wynika z raportu E-VALUER INDEX 2018 opracowanego przez Emmerson Evaluation.
Wysyp nowych mieszkań
Pod względem liczby nowo wprowadzonych do sprzedaży mieszkań liderem jest Łódź, gdzie w ciągu ostatniego roku deweloperzy dostarczyli na rynek o 76% więcej mieszkań niż w roku poprzednim. Wysoką dynamikę wzrostu liczby nowo wprowadzonych lokali w 2017 r. można było obserwować także w Katowicach (43%), Wrocławiu (28%) oraz w Warszawie (23%).
Duży przyrost nowych mieszkań wprowadzonych na rynek miał odzwierciedlenie w wielkości całkowitej oferty deweloperskiej na koniec ubiegłego roku. Całościowa podaż mieszkań na rynku pierwotnym najmocniej wzrosła w Łodzi (o 34% w porównaniu do poprzedniego roku). W tym mieście dopiero od niedawna można obserwować dużą aktywność deweloperów. Pomimo rosnącego popytu stymulowanego rozwojem sektora biurowego i pojawianiem się nowych miejsc pracy, rynek łódzki nie zdążył jeszcze przystosować się do nowej sytuacji i wchłonąć dużej liczby lokali.
Pod względem całkowitej liczby mieszkań dostępnych w ofercie deweloperów liderem nadal pozostaje Warszawa. Na koniec 2017 r. w stolicy znajdowało się ich blisko 16 tys. Na kolejnych miejscach w zestawieniu uplasował się Wrocław (7,6 tys. mieszkań), Kraków (6,8 tys.) oraz Trójmiasto (6,5 tys.). Łódź pod względem całkowitej liczby mieszkań oferowanych przez deweloperów na koniec ostatniego roku (3,7 tys.) niemal dogoniła Poznań (3,9 tys.). Na pozostałych rynkach poziom oferty na koniec 2017 r. lekko spadł lub utrzymał się na zbliżonym poziomie do roku poprzedniego, co wynika z dużej absorpcji mieszkań.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.