W ciągu trzech kwartałów 2018 r. w regionach przybyło ponad dwa razy więcej nowoczesnej powierzchni biurowej niż w Warszawie (430 tys. mkw. vs. 190 tys. mkw.). Aż 36% udział w regionalnym rynku ma Kraków, a po 16% Wrocław i Trójmiasto. Co więcej, regionalny wskaźnik pustostanów jest niższy niż w Warszawie (9,6% vs. 10%), a najtrudniej o biuro w Poznaniu i Trójmieście – wynika z najnowszego raportu CBRE „Market View: Rynek Biurowy w miastach regionalnych po III kw. 2018”.
Coraz większy wybór biur w regionach
W regionalnej Polsce przybywa zdecydowanie więcej biur niż w stolicy. Od I do III kwartału br. w regionach przybyło ponad 430 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni, podczas gdy w Warszawie ponad dwa razy mniej – 190 tys. mkw. Na koniec III kwartału 2018 roku, łączny zasób powierzchni biurowej w miastach regionalnych wyniósł 4,81 milionów m kw., co oznacza 10% wzrost
W miastach regionalnych spotkamy też więcej placów budowy niż w stolicy. W trakcie realizacji są inwestycje, które zapewnią ponad 805 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Natomiast w Warszawie buduje się obecnie ponad 747 tys. mkw. Z raportu CBRE „Market View: Rynek Biurowy w miastach regionalnych po III kw. 2018” wynika także, że w III kwartale 2018 r. nowe budynki w chwili oddania do użytkowania były już skomercjalizowane w niemal 50%.
- Sytuację na rynku biurowym po trzech kwartałach 2018 r. można podsumować jednym zdaniem: rynek rośnie jak na drożdżach. Zarówno rynki regionalne jak i rynek warszawski bardzo mocno się rozwijają, jednak trzeba przyznać, że to regiony wiodą prym. Przez pierwsze trzy kwartały 2018 roku przybyło w miastach regionalnych ponad 430 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni, a w Warszawie 190 tys. mkw. Wśród rynków regionalnych w ostatnich kwartałach bardzo silnie rozwijało się Trójmiasto, które goni te największe – Kraków i Wrocław. Te dwa rynki już przekroczyły 1 mln nowoczesnej powierzchni biurowej – mówi Kamil Tyszkiewicz, dyrektor regionalny w Dziale Wynajmu Powierzchni Biurowych w CBRE.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.