Budynki zwykle projektuje się jako niezmienne, stałe struktury. Lecz nie zawsze tak jest. Na początku lat 60. Brytyjski architekt Cedric Price przedstawił propozycję zbudowania nad brzegiem Tamizy Fun Palace – budynku, który miał być w ciągłym ruchu, z rekonfiguralnymi ścianami i podłogami. Wizja Price’a nigdy nie została zrealizowana, ale współczesne technologie pozwalają już czerpać insiprację z tamtej idei i wcielić ją w życie. Tak jak to będzie w przypadku nowojorskiego centrum kulturalnego – The Shed.
Pomysł na stworzenie The Shed wyszedł z założenia, że miasto tego formatu powinno zbudować coś, czego jeszcze nikomu do tej pory się nie udało. Hudson Yard, miejsce w którym powstaje ten nietypowy budynek, jest centrum zmian Nowego Jorku. Teren dzielnicy ograniczony rzeką Hudson, Chelsea, Hell’s Kitchen i Midtown jest epicentrum nowojorskiej kreatywności, centrum kreowania mody, komunikacji i sztuki. Miejsce to przyciąga, najwięcej w całym Manhattanie, firmy z branży technologii i mediów cyfrowych. Przyciągnęło również architektów z Diller Scofidio+Renfo oraz Rockwell Group, którzy zaproponowali stworzenie czegoś na kształt Colosseum XXI wieku.
Widowiskowe centrum przyszłości powstaje w ramach szerszego projektu realizowanego w West Side na Manhattanie, polegającego na zabudowie dawnego portu. W ramach tej inwestycji jest realizowane przedsięwzięcie Hudson Yard polegające na przykryciu bocznic kolejowych o powierzchni 6 ha. Powstaną mieszkania, biura, szkoła i ogromna przestrzeń publiczna, która wypełni aż połowę modernizowanego obszaru. Jednym słowem znaczny kawałek Wielkiego Jabłka zmieni w ciągu najbliższych kilku lat swoje oblicze, przejdzie pełną metamorfozę w wyniku której przemysłowo-portowa dzielnica zostanie „zaanektowana” przez miasto dla mieszkańców.
Reklama
Wykup E-dostęp już teraz i bądź na bieżąco Kup E-dostęp
Aktywujac E-dostęp, masz możliwość w określonym czasie bądź w określonej ilości, czytać materiały publikowane na naszym portalu [oprócz treści PREMIUM].