Dobiegła końca budowa 750-metrowego mostu nad Widawą w ramach powstającej drogi ekspresowej S5. Wszystkie segmenty obiektów mostowych zostały nasunięte na podpory, wykonano też końcowy styk montażowy. W rejonie Wiszni Małej kończy się natomiast proces nasuwania mniejszego mostu - nad rzeką Ławą.
Oba mosty to ważne obiekty inżynieryjne realizowane przez firmę Astaldi, wykonawcę trzeciego odcinka powstającej drogi S5 (od km 137+500 przed węzłem Trzebnica do węzła Wrocław Północ). Choć budowane były według takiej samej technologii nasuwania podłużnego, różnią się przede wszystkim wielkością.
Most nad Widawą, w związku z rozciągającymi się wokół rzeki terenami zalewowymi oraz przebudowanym systemem wałów przeciwpowodziowych, musi mieć odpowiednią długość. Stąd aż trzynaście przęseł i 750 metrów długości. Każda z dwóch jezdni powstała z 26 betonowych segmentów (odcinków budowlanych) ważących po 1000 ton, nasuwanych zarówno od strony Wrocławia po lekkim łuku, jak i od Poznania po prostej. Natomiast obiekt w Wiszni Małej ma pięć przęseł i ok. 260 metrów długości. Przebiega nad niewielką rzeczką Ławą oraz lokalną drogą prowadzącą do Strzeszowa. Każda z dwóch jezdni jest zbudowana z dziewięciu segmentów, a cały ustrój nośny nasuwano tylko od strony Poznania.
Reklama
Wykup E-dostęp już teraz i bądź na bieżąco Kup E-dostęp
Aktywujac E-dostęp, masz możliwość w określonym czasie bądź w określonej ilości, czytać materiały publikowane na naszym portalu [oprócz treści PREMIUM].