Z Andrzejem Gutowskim, wiceprezesem RONSON Development rozmawia Mieczysław T. Starkowski
Mieczysław T. Starkowski: Panie prezesie, jak bardzo pandemia zamieszała na rynku nieruchomości? W jaki sposób wpłynęła na zmianę cen mieszkań i domów?
Andrzej Gutowski: Pandemia koronawirusa zrodziła w Polakach przekonanie, że nieruchomości są najbezpieczniejszą przystanią do ulokowania gotówki. A w kontekście niskiego oprocentowania lokat bankowych, obecnie także najbardziej opłacalną. Ceny mieszkań wyraźnie rosną, a ich wielkość zmienia się z kwartału na kwartał. Na przykład w Warszawie, porównując I kwartał tego roku do IV kwartału ubiegłego roku, widzimy wzrost aż o 5 procent.
Oczywiście wpływa na to wiele czynników, ale jednym z dominujących jest ograniczony zasób gruntów w obrębie aglomeracji, przez co mierzymy się z problemem nierównowagi popytowo-podażowej. Jest potężny ruch na rynku, Polacy kupują na potęgę, a podaż nie nadąża za tymi potrzebami.
Od wielu miesięcy obserwujemy duży popyt na rynku nieruchomości. W I kwartale tego roku Pana firma sprzedała 355 mieszkań, o 28 procent więcej niż rok wcześniej.
Mocny I kwartał tego roku, po doskonałych wynikach sprzedaży w ubiegłym, pozwala nam ze spokojem realizować nasze plany w dalszej części roku. Otoczenie rynkowe i jego dynamika nam sprzyjają, dlatego mocno trzymamy się planu, aby rozpocząć w tym roku 10 kolejnych projektów. Mówię o nowych projektach i kolejnych etapach już realizowanych, obejmujących łącznie 807 lokali.
RONSON Development stawia na warszawski Ursus. Niedawno ruszyły prace budowlane na kolejnym etapie Waszego sztandarowego projektu – osiedla mieszkaniowego Ursus Centralny. Jak duże jest ono do tej pory i jakie są perspektywy jego rozwoju?
Ursus Centralny jest największym projektem w naszym portfolio. Całe osiedle zostało zaprojektowane na 1600 lokali, a dotychczas w projekcie zostało sprzedanych ponad 500 mieszkań. I etap został już zakończony, a w sprzedaży jest obecnie już IV.
Reklama
Na czym polega wyjątkowość Ursusa Centralnego?
Ursus Centralny to inwestycja, którą zaprojektowaliśmy jako samowystarczalną. Mówimy tak o projektach, które odznaczają się bogatą bazą usługową, handlową, edukacyjną, a mieszkańcy w obrębie tak stworzonego osiedla znajdą w zasięgu ręki wszystko, co niezbędne. Cechą szczególną inwestycji jest ponadto bulwar, który znajduje się w centralnej części i został podzielony na strefy aktywności z licznymi kreatywnymi placami zabaw, siłownią plenerową oraz strefy relaksu, oczywiście w otoczeniu zieleni. Ursus Centralny jest projektem, gdzie bardzo mocno stawiamy na ekologię, stąd w projekcie między innymi zielone ściany na elewacjach, które ograniczają emisję dwutlenku węgla, zieleń na terenie bulwaru czy zbiorniki retencyjne umożliwiające rozsączanie wód opadowych.
Kiedy projektowaliśmy Ursus, wiedzieliśmy, że chcemy odnieść się do historii tego miejsca. Dlatego założyliśmy sobie, że w zastosowanych elementach architektonicznych połączymy style: nowoczesny z industrialnym. Na parterach budynków powstają z kolei murale nawiązujące do okresu świetności fabryki w Ursusie.
Dużo mówicie też o poznańskim Grunwaldzie. Czym wyróżnia się to osiedle?
Poznański Grunwald jest w naszej ocenie dzielnicą o potężnym potencjale rozwoju. Powstały tam dotychczas dwie inwestycje: Młody Grunwald i Grunwald 2, a obecnie realizujemy projekt Grunwaldzka 240. W porównaniu do poprzednich dwóch – bardzo kameralny, zaprojektowany na jedynie 70 mieszkań. Grunwald ma wiele do zaoferowania, a jego atuty wzmacniają świetna komunikacja miejska, bliskość zagłębia biurowego, ale też terenów zielonych, takich jak popularny wśród mieszkańców Las Marceliński. Chcemy wykorzystać potencjał tej dzielnicy, dlatego jeszcze w tym roku ruszymy z projektem przy ulicy Smardzewskiej, gdzie zbudujemy inwestycję na ponad 300 lokali.
Pana firma buduje mieszkania w największych polskich miastach, głównie w Warszawie, a także w Poznaniu, Wrocławiu i Szczecinie. Czy są plany inwestycji w innych ośrodkach?
Obecnie koncentrujemy się na wymienionych czterech rynkach, które doskonale znamy i widzimy dalsze możliwości rozwoju. Szczególną uwagę poświęcamy Warszawie, gdzie już w drugiej połowie roku uruchomimy innowacyjny projekt ekologicznych domów w Falentach pod Warszawą. Ta inwestycja stanie się naszą zieloną wizytówką, z wieloma ekologicznymi rozwiązaniami, takimi jak rekuperacja, możliwość montażu paneli fotowoltaicznych, stacji ładowania aut elektrycznych czy rozsączania wód opadowych.
Podkreślacie dobrą współpracę z generalnym wykonawcą – firmą Karmar. Jakie są podstawy tego partnerstwa?
Kluczem do dobrej współpracy z generalnym wykonawcą jest wzajemne zaufanie, ale też przekonanie, że jakość zrealizowanej inwestycji będzie wizytówką obu firm. Cenimy w firmie Karmar jej profesjonalizm i terminowe kończenie prac. A łączy nas wieloletnia współpraca. Wspólnie zrealizowaliśmy takie projekty jak Miasto Marina, Vitalia Residence oraz Viva Jagodno. Karmar zrealizuje też nasz najnowszy projekt w Poznaniu: Grunwaldzką 240 oraz kolejne etapy – II B oraz II C – Ursusa Centralnego.
Podobnie jak wielu deweloperów, promujecie mieszkania pod klucz. W jaki sposób zachęcacie do nich klientów?
Nie tyle zachęcamy, co dajemy możliwość kupienia gotowego mieszkania. Jest to możliwe w związku z naszą współpracą z pracowniami architektonicznymi – Deer Design oraz redNet. Obie firmy mogą wykonać dla naszych klientów projekty z uwzględnieniem rabatu, który jest efektem naszej współpracy.
Jednym z haseł RONSON Development jest też: Mieszkaj wyjątkowo, znaczy z antresolą. Czy rzeczywiście jest to tak bardzo atrakcyjna oferta, by skusić wiele osób?
Sztandarowym projektem, w którym są dostępne mieszkania z antresolą, jest Wilanów Tulip realizowany na warszawskich Zawadach. Rzeczywiście takie mieszkanie daje wiele możliwości aranżacyjnych, a wyobraźnię przyszłych mieszkańców ogranicza jedynie wysoki na pięć metrów sufit. Antresola to dodatkowa przestrzeń w mieszkaniu, która może być wykorzystana jako sypialnia lub gabinet. Wydaje się to ważne szczególnie w czasach pandemii, kiedy wiele osób pracuje w domu. Takie mieszkania wybierają zarówno single, jak i rodziny z dziećmi.
Kilka tygodni temu RONSON Development dołączył do programu Karta Dużej Rodziny. Co to daje deweloperowi, a jakie korzyści odnoszą właściciele mieszkań?
Nasze działania od lat skoncentrowane są na rodzinach z dziećmi. Można powiedzieć, że przez dwadzieścia lat naszej obecności na rynku nauczyliśmy się perfekcyjnie odpowiadać na ich potrzeby, które z jednej strony dotyczą oczywistych udogodnień, takich jak place zabaw czy bliskość szkół i przedszkoli, ale coraz częściej są też związane z ekologią. Do programu Karta Dużej Rodziny dołączyliśmy więc w konsekwencji działań, które realizujemy od lat. Programem zostały objęte dwie największe inwestycje – Ursus Centralny oraz Miasto moje, a ramach naszej współpracy klientom zostały zagwarantowane bezpłatne podpisanie aktu notarialnego na umowę deweloperską oraz rabat na zakup drugiego miejsca garażowego.