W Kolumbii zwyczajną pospolitą cegłę wynaleziono na nowo. Wystarczył dobry pomysł, by z tego tradycyjnego materiału uczynić budulec zrównoważonej architektury.
Wzrost zapotrzebowania na budownictwo mieszkaniowe na całym świecie jest niewątpliwie jednym z największych wyzwań dla zrównoważonej architektury w obecnym stuleciu. Projektowanie i budowa z myślą o komforcie i jakości życia jest podstawowym aspektem pracy projektantów, i mimo że zmieniły się warunki życia, niektóre materiały pozostały takie same jak zawsze.
Kolumbijscy architekci Miguel Nino i Johanna Navarro opracowali z pozoru proste, a jednocześnie efektywne rozwiązanie dla klimatyzacji pomieszczeń. W Polsce ten problem nie jest szczególnie zauważany ze względu na nasz dość chłodny klimat, ale już w krajach śródziemnomorskich i dużej części świata to sprawa istotna. Zadano sobie trud opracowania czegoś nowego, a jednocześnie bardzo nam znanego tylko w trochę zmienionej formie. No i taniego.
Punktem wyjścia, który dostarczyłby nowych rozwiązań dla współczesnej architektury była cegła. Celem głównym było zmniejszenie dyskomfortu termicznego oraz zminimalizowanie zużycia urządzeń klimatyzacyjnych. Drugim wyzwaniem było rozwiązanie problemu braku powszechnych, dostępnych dla wszystkich materiałów, których niska cena szłaby w parze z efektywnością energetyczną. Celami pobocznymi było zmniejszenie ilości materiałów instalacyjnych, wykończeniowych i czasu budowy. Był jeszcze cel poboczny, bardzo lokalny – wspieranie przemysłu ceglarskiego poprzez wykorzystanie materiału występującego naturalnie w dużych ilościach na terenie Kolumbii oraz wykorzystanie tradycyjnych systemów przemysłowych. Wychodząc naprzeciw potrzebom lokalnym, wynaleziono rzecz, która może mieć zastosowanie globalne.
Reklama
Wykup E-dostęp już teraz i bądź na bieżąco Kup E-dostęp
Aktywujac E-dostęp, masz możliwość w określonym czasie bądź w określonej ilości, czytać materiały publikowane na naszym portalu [oprócz treści PREMIUM].